Za nami spotkanie z laureatem Oscara oraz debata o przyszłości kina
Za nami kolejny dzień filmowych emocji, przed nami wielki finał! W niedzielę 27 października odbędzie się uroczysta gala zakończenia Festiwalu Kamera Akcja, podczas której poznamy zwycięzców Międzynarodowego Konkursu Authors Spotlight. O nagrody w tym walczą filmy z całego świata, m.in. z Polski, Estonii, Grecji, Chin, Iranu, Kanady oraz Stanów Zjednoczonych.
Dwa filmy w jednym
Uczestnicy Festiwalu Kamera Akcja mieli wczoraj wyjątkową szansę na spotkanie z Tarnem Willersem, jednym z najbardziej docenianych sound designerów na świecie, laureatem Oscara oraz nagrody BAFTA za dźwięk do filmu „Strefa Interesów”. Podczas spotkania, które odbyło się w Kinie Szkoły Filmowej, zajrzeliśmy za kulisy powstania głośnego filmu Jonathana Glazera, dowiedzieliśmy się jak wyglądało przygotowanie planu filmowego pod kątem rejestracji dźwięku.
Dom, w którym kręciliśmy, nie był atrapą. Nie był zrobiony z kartonu. To prawdziwy budynek, w którym ktoś mógłby zamieszkać. Ściany są prawdziwe, podłogi też, mamy tam normalny cement. To bardzo wpłynęło na naszą pracę. W niektórych ścianach musieliśmy wywiercić specjalne otwory, by umieścić mikrofony w pokojach. (…) Aktorzy wiedzą, że są aktorami i że wszędzie są rozstawione kamery czy mikrofony, które ich nagrywają. Pracowaliśmy nad tym, żeby zmniejszyć ich widoczność, co dawało większą swobodę, by mogli po prostu stać się danym bohaterem.
Tarn Willers
Podczas spotkania z publicznością Willers podzielił się zdjęciami, które dokumentowały pracę na planie „Strefy Interesów”. Podkreślał, że efekt, jaki widać (i słychać) na ekranie, wynikał z założenia Jonathana Glazera, aby stworzyć dwa filmy.
– Ja pracowałem nad filmem, który widzicie, a Johnnie Burn (sound designer) nad tym, który słyszycie – mówił Willers. – Moim zadaniem było przygotowanie wszystkiego na miejscu, pracowaliśmy na planie i nagraliśmy cały dźwięk. Wszystko było cały czas rejestrowane, kręciliśmy rzeczywistość taką, jaka jest. Dzieci bawiły się w ogrodzie, jedno z nich mogło zacząć płakać, gdzieś obok szczekał pies. Natomiast Johnnie stworzył drugi film, czyli wszystko to, co słyszycie, ale nie widzicie – wszystko, co jest za murem oddzielającym dom od obozu koncentracyjnego.
Docierajmy do tych, których nie ma w kinie
Trzeciego dnia Festiwalu Kamera Akcja odbyła się również dyskusja pod hasłem „Sieć”, która dotyczyła kondycji kin, festiwali filmowych oraz ich przyszłości. Na festiwalowej scenie pojawili się wczoraj Miłosz Stelmach (krytyk, redaktor naczelny „Ekranów”), Joanna Szymańska (producentka „Red Path”, „Drzewa milczą”, „Hiacynt”) oraz Joanna Łapińska (dyrektorka artystyczna FPFF w Gdyni).
Michał Pabiś-Orzeszyna, moderator spotkania, rozpoczął je od pytania, dlaczego Polacy nie chodzą do kina. I czy w roku 2024 uda się sprzedać 60 milionów biletów kinowych?
– Robienie filmów stało się po prostu droższe – zauważa Joanna Szymańska. – Ludzie szukają sposobu, by do kina nie iść. Na przykład: czekają aż film trafi na platformy streamingowe. To, co składa się na ekosystem produkcji filmowej, wymaga gruntownej zmiany – zaczynając od edukacji oraz przyzwyczajenia młodego widza, że filmy ogląda się w kinie.
Szymańska podkreśliła też, że filmy nie są też odpowiednio promowane. – Nie dowiaduję się o wielu tytułach, bo nie działają na moich kanałach promocyjnych. Z młodzieżą czy innymi grupami odbiorczymi jest tak samo – mówiła Szymańska. – Powinniśmy się też dostosować i robić filmy na TikToku. Czasy się zmieniły, a budżet i zasady przydzielania finansowania już nie.
– Dużym tematem są również warunki ekonomiczne i geograficzne – dodał Miłosz Stelmach. – Mieszkając na wsi albo w mniejszych miejscowościach, nie pójdziemy do kina, bo ich tam po prostu nie ma. Albo po prostu ludzi na takie wyjście nie stać.
– Docierajmy do tych, których nie ma w kinie, a nie do tych, którzy już w nim są – podkreślała Joanna Łapińska. – Nie chodzi o to, by ulicami i po festiwalowych dywanach chodził Edward Norton, tylko by przyjechać z kinem do małego miasteczka i pokazać je ludziom, którzy nie mają go na co dzień.
[Zuza Bryk]
[Natalia Swat]
[Mateusz Demski]
15. Festiwal Kamera Akcja odbędzie się od 24 do 27.10.2024 w Łodzi oraz od 14 do 23.10.2024 online na platformie Think Film. Zadanie realizowane jest dzięki dofinansowaniu z budżetu Miasta Łodzi. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Uniwersytetu Łódzkiego – mecenasa festiwalu. Głównymi partnerami festiwalu są Monopolis i Szkoła Filmowa w Łodzi. Festiwal Kamera Akcja i Festiwal Mediów Człowiek w Zagrożeniu tworzą sieć współpracy „Łódzki Festiwal Filmowy”. Bilety w cenie 15 zł (seanse do godz. 14:59) oraz 25 zł (seanse od godz. 15:00) dostępne w sprzedaży.
